Święto Kartofelka
Październikowa niedziela przywitała nas chłodno, ale daliśmy radę. Tym razem na śniadanie serwowaliśmy gorące potrawy z zasobów tradycyjnej kuchni łódzkiej. Wspomagała nas firma Staszka Staniszewskiego INTERSOLAR (przepyszne ziemniaczki zapiekane z ziołami), uczniowie z łódzkiego Gastronomika i sam mistrz Arkadiusz, który zaserwował nam niespotykanie pożywną i smaczną zupę według własnego przepisu.
Było też sporo atrakcji artystycznych. Całość poprowadziła z wdziękiem i swadą Elka Czarnecka. Ewa Kozieradzka przygotowała mini stoisko z pamiątkami i rękodziełem. Tytka – to bodaj jedyny dziecięcy zespól folkloru miejskiego w Łodzi – czarował uśmiechem i optymizmem. Anna Cymerman – śpiewaczka o ciepłym, aksamitnym głosie, niezawodnie i z ogromną klasą śpiewa to czego lubimy słuchać, ponadto opiekuje się osobami autystycznymi z fundacji Autism Team i rozwija ich zdolności muzyczne.
Wysłuchaliśmy też mini koncertu w wykonaniu Jacka Ruraka grającego na unikalnym instrumencie zwanym „bębnem kosmicznym”. Niesamowite wrażenia, piękna relaksująca muzyka. Elżbieta Stefańczyk, historyk sztuki i muzealnik, a także znawczyni dawnej Łodzi opowiadała nam o tutejszych tradycjach kulinarnych z przełomu XIX i XX wieku.
Coś dla zdrowego ciała i ducha zaprezentowała nam grupa instruktorów z łódzko-warszawskiej szkoły Tai-Chi Guangfu. Radek Węglarz zachwalał prozdrowotne i rehabilitacyjne oddziaływanie ćwiczeń tai-chi, które są prowadzone także na Księżym Młynie w szkole przy ulicy Przędzalnianej.
Grande Finale zapewniła nam honorowa członkini Stowarzyszenia Tylko #Księży Młyn – Lucyna Owsińska, śpiewająca dawne, dobrze znane przeboje. A że lubimy to co znamy – powiało radością i zabawą mimo wciąż szalejącej pandemii.

